Może nie jest sadownikiem, nie jest też pośrednikiem, ani nawet sprzedawcą jakichkolwiek artykułów spożywczych, ale jak pewna Mądra Księga rzecze: “po owocach go poznacie” :)
Mateusz interesuje się bierkami ekstremalnymi. W każde święta bożonarodzeniowe z zapartym tchem, ogląda “Kevina samego w domu”. Za każdym razem zaskoczony jest fabułą i zakończeniem… W wolnych chwilach studiuje dziennikarstwo. Uwielbia zupę pomidorową ugotowaną przez swoją babcię.
REKLAMA